Po kilkunastu mroźnych i śnieżnych dniach w całym kraju nastąpił znaczny wzrost temperatury. Ocieplenie spowodowało gwałtowne topnienie pokrywy lodowej na zamarzniętych zbiornikach wodnych. Lód stał się kruchy i niebezpieczny. Na zamarzniętych rzekach i jeziorach pokrywa lodowa gwałtownie się zmniejsza. Na taki lód w żadnym wypadku nie wolno wchodzić!
Wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne zawsze wiąże się z ryzykiem. Czyjaś obecność na lodzie nie może zagwarantować bezpieczeństwa innym osobom. Grubość i wytrzymałość tafli jest zmienna i zależy nie tylko od warunków atmosferycznych, ale także od specyfiki samego zbiornika, jego linii brzegowej, głębokości, dopływów czy budowli wodnych. Bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu poruszanie się po tafli lodu jest śmiertelnie niebezpieczne!
Niestety, od początku roku do 21 lutego Policja odnotowała 22 przypadki utonięcia osób, z czego 8 z nich utonęło w wyniku załamania się lodu.
Policjanci apelują!
Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie!
Najbardziej niebezpiecznymi miejscami są: ujścia akwenów, cieków wodnych, mostów, śluz i wszelkie miejsca na lodzie z występującymi rysami i pęknięciami.
Mimo, że przy brzegu lód w wielu miejscach wydawać się może gruby, to kilka kroków dalej może być już bardzo cienki i kruchy. Pozornie dobrze wyglądający lód pokrywający akwen wodny, w rzeczywistości może być za słaby, aby utrzymać ciężar ludzkiego ciała. Idąc na spacer nad wodę koniecznie zabierz ze sobą telefon komórkowy, by w nagłych przypadkach zaalarmować odpowiednie służby.
Policjanci ostrzegają!
Nie narażajmy się niepotrzebnie i stosujmy zawsze zasady bezpieczeństwa, które pozwolą uniknąć niepotrzebnej tragedii!
Jeśli jesteśmy świadkami, że na lodzie bawią się pozostawione bez opieki dzieci, lub spacerują beztroscy ludzie, zawsze należy reagować i dzwonić pod alarmowy numer 112, aby powiadomić odpowiednie służby.
Dotyczy to również wędkarzy, dla których jest to sezon zimowych połowów, aby przebywając na pokrywie lodowej nie zapominali o swoim bezpieczeństwie. W czasie połowu ryb powinni posiadać ze sobą sprzęt asekuracyjny, np. linę przywiązaną do brzegu. Ze względu na mające miejsce w ostatnich dniach znaczne ocieplenie, zagrożenie załamaniem się lodu i utonięciem dodatkowo bardzo wzrosło.
W przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomocy. Najlepiej połóżmy się płasko na wodzie, rozłóżmy szeroko ręce i starajmy się wpełznąć na lód. Należy poruszać się w kierunku brzegu, leżąc cały czas na lodzie. Kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku! Pamiętajmy, że pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego, jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec. Jeżeli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o zdarzeniu najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej.
Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody należy okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do ciepłego pomieszczenia. Pamiętajmy, że nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, ponieważ może to spowodować u niej szok termiczny.