25 lat posługi ojca Wojciecha Gwiazdy

Jubileusz 25-lecia posługi ojca Wojciecha Gwiazdy, pochodzącego z Lubartowa świętowano w niedzielę 11 września w Kościele św. Wawrzyńca. We Mszy św. uczestniczył burmistrz Janusz Bodziacki.

Ojciec Wojciech Gwiazda odprawił Mszę świętą, w której uczestniczyli członkowie jego rodziny, przedstawiciele władz samorządowych miasta i gminy Lubartów, bracia i siostry zakonne. – Chcę w tej Mszy św, modlić się za Was tu zebranych jako dziękczynienie, że Bóg dał mi Was na drodze mojego powołania. Wszystkich polecam miłosierdziu Bożemu – mówił Wojciech Gwiazda, proboszcz Parafii św. Jana Jałmużnika, kustosz Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia i gwardian Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Orchówku koło Włodawy.

 

Homilię wygłosił biskup diecezji drohiczyńskiej, Antoni Dydycz.Pozdrawiam Cię serdecznie jako lubartowskiego rodaka – zwrócił się go ojca Wojciecha Gwiazdy. – Pozdrawiam gorąco całą wspólnotę zakonną tutejszego domu zakonnego oraz z Lublina i Serpelic, jak również Twoich rodziców i rodzeństwo i mieszkańców Lubartowa i okolic. Zebraliśmy się tutaj, aby uczcić decyzję jubilata, którą podjął 25 lat temu o wyborze takiej drogi życiowej w duchu św. Franciszka. Czcigodny bracie Wojciechu, srebrny jubilacie, tutaj urodzony, zakorzeniony w duchowości franciszkańskiej kapucyńskiego formatu, aktualnie pełniący posługę w jednym z nadbużańskich sanktuariów w Orchówku – jak to się stało, że przed laty pewnego dnia tuż po maturze podjąłeś decyzję włączenia się do rodziny kapucyńskiej. Po 25 latach dobrze widać, że czujesz się na swoim miejscu, że nie zabrakło Ci wrażliwości duchowej, potrafiłeś dogadać się z duchem św. Przez cały czas pobytu w zakonie nie zabrakło Ci miłości i życzliwości dla drugiego człowieka.

Biskup Antoni Dydycz mówił też o misji miłosierdzia św. Franciszka z Asyżu, wspominał o Mojżeszu. Nawiązał do historii powstania Kościoła św. Wawrzyńca.

Na zakończenie Mszy św. ojciec Wojciech Gwiazda dziękował za swoją posługę słowami pieśni: „Nie umiem dziękować Ci Panie, bo małe są moje słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie i naucz mnie życiem dziękować”. – Służbę rozpocząłem z lękiem, bo nie wiedziałem czy wytrwam, czy dam radę, ponieważ nie jest to lekkie życie, ale Pan Bóg czyni cuda. Dlatego tu jestem, składam Panu Bogu wielkie podziękowania za te czas 25 lat życia w zakonie, za dobro, którego doświadczyłem w tym zakonie przez lata posługi. Tu w tym kościele wszystko się zaczęło – katecheza, pierwsza komunia święta, ministrantura i formacja oazowa, tu poznałem pierwszych Kapucynów. Jestem świadomy, że to wszystko jest łaską Pana Boga. 21 lat spędziłem w domu rodzinnym w bloku przy ul. Cichej. Dziękuję rodzicom za ten czas dobrego wychowania, za miłość, za naukę uczciwości, sumienności, dobroci, pracy, tego, co owocuje dzisiaj w zakonie. Dziękuję moim braciom – Andrzejowi, Tomaszowi, Piotrowi, bratowej Gosi, bratankom – Weronice i Patrykowi. A także rodzinie dalszej za wsparcie. W sposób szczególny chcę podziękować moim braciom w zakonie za przykład życia, za trwanie razem w powołaniu mimo trudności. Dziękuję wszystkim, że tutaj się czuję jak u siebie w domu, że jestem zawsze przyjmowany gościnnie – powiedział jubilat.

 

Życzenia na placu kościelnym składał ojcu Wojciechowi Burmistrz Miasta Lubartów Janusz Bodziacki oraz licznie przybyli goście.

Data opublikowania: 13:57, 12 września 2016

Kategorie: Aktualności