Sąd Rejonowy w Lubartowie utrzymał w mocy decyzję prokuratury, która umorzyła śledztwo w sprawie wyłączenia oświetlenia na terenach Spółdzielni Mieszkaniowej w Lubartowie.
Prokuratura umarzając śledztwo uznała, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. Zażalenie na te decyzję złożyły dwie osoby jedna której ukradziono kołpaki do samochodu i druga którą potracił samochód obie twierdziły, że stało się tak na skutek wyłączenia latarni. Niezadowolony był też prezes spółdzielni mieszkaniowej, który twierdził, że wyłączeniem latarni pracownicy Zakładu Energetycznego oraz burmistrz sprowadzili niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia mieszkańców Lubartowa. Sąd podzielił zdanie prokuratury utrzymując decyzję prokuratury o umorzeniu posterowania. Przypomnijmy samorząd miasta nie chce płacić za oświetlenie spółdzielczych placów bo uważa, że zabrania tego prawo. Na terenach spółdzielni przestało świecić około 250 latarni. Na wiosnę burmistrz zlecił ponownie włączyć około 50 latarni.