Na sesję XVIII Sesję Rady Miasta przyszło kilkudziesięciu handlowców z Lubartowskiego targu. Chcieli, aby jeszcze tego dnia odbyła się dyskusja na temat przeniesienia targowiska na ulicę Kościuszki, 300 metrów od obecnej lokalizacji. Radni zgodzili się na wysłuchanie stanowiska kupców.
Burmistrz Jerzy Zwoliński poinformował, że kilka dni wcześniej doszło do spotkania z przedstawicielami handlujących i zostali oni wówczas zapewnieni, że ich postulaty zostaną zrealizowane. Oznacza to, że dopuszczana jest możliwość, aby po przeprowadzeniu przebudowy targowiska i tej części miasta w ramach programu rewitalizacji mogli oni powrócić z handlem ponownie w to miejsce. Oczywiście nie z namiotami, ale jak sami zaproponowali z estetycznymi budkami, które umiejscowione by były na tym placu. Byłby on również na wniosek handlowców byłby rozgrodzony tak, aby wszyscy mieli równe szanse w dostępie klientów do ich stoisk. Dlatego jak stwierdził dziwi go ten protest, który jest prawdopodobnie działaniem sterowanym, przez kogoś ktoś na sytuacji wokół targu chce zbić swój kapitał.