W piątek 4 kwietnia w sali widowiskowej Lubartowskiego Ośrodka Kultury zebrali się przedstawiciele władz miasta, nieliczni przedstawiciele Rady Nadzorczej SM w Lubartowie, liczni animatorzy i pracownicy kultury, mieszkańcy miasta, spółdzielcy.
Wszyscy chcieli podjąć otwartą debatę na temat przyszłości Lubartowskiego Ośrodka Kultury. Nie udało się, sprawa nadal pozostaje nierozwiązana. Na debacie nie pojawił nikt z Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej. Nie miał kto zasiąść naprzeciw Przewodniczącego Rady Miasta, Radnych i Burmistrza. Z powodu nieobecności na sali reprezentantów Zarządu Spółdzielni i większości Rady Nadzorczej nie mogło dojść do jakiegokolwiek porozumienia. 22 kwietnia uprawomocni się wyrok nakazujący Ośrodkowi opuszczenie budynku wynajmowanego od Spółdzielni Mieszkaniowej W trakcie debaty powstała inicjatywa doprowadzenia do spotkania między obydwoma radami miejską i spółdzielni. Spotkanie takie mogłoby doprowadzić do wypracowania wspólnego stanowiska między władzami miasta, a władzami. Burmistrz Zwoliński publicznie zadeklarował swoją dobrą wolę, oczywiście nie za wszelką cenę. Czy na podobny gest będzie stać prezesa Jacka Tomasiaka?